sobota, 19 kwietnia 2014

Od Vaniilii - CD Alex'a

- Nic mi nie jest.... - Wydyszałam. -Nic, mi nie jest.... Dziękuje.
- Lepiej stąd chodźmy - Szepnął Alex, kiwnęłam głową. Ruszyliśmy szybko i zarazem ostrożnie, omijaliśmy cieńsze warstwy lodu. Co było trudnym i czasochłonnym zadaniem. Ale udało nam się, wieczorem dotarliśmy na stały ląd. Nie wiedziałam że tak się ucieszę na widok ziemi.
- A więc którędy teraz idziemy? - Spytałam i rozejrzałam się dookoła. - Jest mnóstwo ścieżek....
- Właśnie widzę. - Odpowiedział speszony ogier.
- To może wybierzmy tą najładniejszą drogę. - Zaproponowałam.
(Alex?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz