Kiwnął głową, a ja odwróciłam się od niego. Wciągnęłam powietrze przez chrapy. Poczułam się trochę lepiej. Odwróciłam się.
-A więc chcesz wiedzieć... - zaczęłam - Gdy Stado Zachodu zaczęło się rozpadać, czułam, że trzeba położyć mu kres, albo stanie się coś gorszego. Zamknęłam je więc. Każdy miał iść w swoją stronę. Moja decyzja zezłościła Kaspiana, byłego partnera. - mówiąc to imię, do oczu znowu dostały się łzy, ale postanowiłam dalej mówić - Pokłóciliśmy się ze sobą. On mówił, że jestem nieudacznicą, że za szybko się poddaję, że skoro ze stadem koniec to z nami też. Powiedział również, że on był ze mną tylko dla stanowiska. Nie mogłam w to uwierzyć. Sądziłam, że on naprawdę mnie kocha... A to tylko złudzenie... Potem ruszyłam przed siebie. Błąkałam się aż znalazłam te tereny... No i dalej to wiesz - starałam się uśmiechnąć
Free? xd A ja sobie jem krówki. Chcesz jedną? xd
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz