-Lepiej uważajmy, żeby nam się kolejna przygoda nie przydarzyła - ostrzegłem ją - Osobiście uważam, że wystarczy nam przygód jak na jeden dzień.
-Ja też - przytaknęła, kiwając głową
Rzeka nie wyglądała groźnie. I raczej też nie była za groźna. Przynajmniej taką mam nadzieje. Na długi czas nie mam ochoty na takie przygody.
-Jeśli mi się zdaje, jesteśmy już blisko terenów stada - odparłem po paru minutach od przekroczenia rzeki
-Skąd wiesz? - spytała Vanii
-Tam widzę wodospad. I to taki sam, jaki jest na terenach stada. I całe szczęście, więcej przygód nie zamierzam dzisiaj mieć - powiedziałem
Vaniilia?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz