sobota, 19 kwietnia 2014

Od Alex'a - CD Vaniilii

Vanii nie zdążyła dokończyć, bo cienka warstwa lodu której bardzo się obawiałem runęła do wody, oczywiście wraz z klaczą. Pięknie! Jeszcze mi tego brakowało! Jak zawsze mam pecha!
-Vaniilia! - zawołałem rozpaczliwie, spoglądając w wodę.
-Może byś pomógł, a nie tak stał jak kołek w polu? - syknęła, szamocząc się z wodą. Chciała koniecznie się z niej teraz wydostać,że aż woda pryskała na wszelkie strony.
Pokonałem wszystko co kazało mi rozpaczać i zacząłem pomagać jej wyjść jakoś z tej wody. W końcu wyszła z wody, na dosyć pewny ląd z niewielką moją pomocą.
-Jesteś cała? - spytałem nadal nieco przestraszony

Vaniilia?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz