-Ty się tutaj pilnuj ze słowami, nie zapominaj z kim rozmawiasz - syknęłam, nieźle rozzłoszczona - Takim zachowaniem wcale sobie u mnie nie polepszasz opinii a wręcz przeciwnie - dodałam, już bardziej opanowana
Zmierzyła mnie złym i smutnym wzrokiem.
-No co jeszcze masz do powiedzenia? - zawołała Sparta, nadal swoich niemiło brzmiącym głosem
-Nie do mnie takim tonem - prychnęłam, unosząc z dumą głowę - Jestem Alfą i należy mi się choć trochę szacunku. Jeśli nie będziesz przestrzegać tutejszych norm, wylecisz ze stada. I teraz nie żartuję - dodałam, a moje oczy zalśniły dziwnym blaskiem.
Sparta?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz