Zarumieniłam się nieco. Bardzo miło było mi usłyszeć komplement od kogoś, prawie zapomniałam jakie jest to miłe uczucie. Kiedy ostatnio to słyszałam? - zaczęłam się zastanawiać. I tu na chwilę moje oczy posmutniały. Kiedyś, w przeszłości to słyszałam... I to nie od byle kogo.
To przeszłość - pomyślałam - Teraz jest inaczej. Trzeba iść do przodu, prosto przed siebie i nie oglądać się w tył. Bo inaczej przegapi się teraźniejszość.
-Dziękuję przy okazji za komplement. - zaśmiałam się - A co do mojej sierści, tak po prostu, lubię wyglądać porządnie. Co nie oznacza, że czasem nie mogę znieść po prostu widoku gdy jestem cała w błocie. W sumie, jak ma mnie ktoś widzieć wolę wyglądać porządnie. Jak jestem sama, mogę wyglądać jak chcę - udało mi się wypowiedzieć te zdanie, bez żadnych przerw na wtrącenia Ahen'a. W sumie te słowa powiedziałam bardziej, jakbym rapowała. No cóż, tak to bywa.
Ahen? ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz