wtorek, 13 maja 2014

Od Primawery - CD Flamenco

-No to proszę, mamy już coś co nas ze sobą łączy! - zawołałam uradowana. Kochałam pływać i biegać. To pierwsze sprawiało mi taką frajdę, że czułam się jak małe źrebię. Taka pełna energii i młoda...
-Ależ to ciekawe - uśmiechnął się znowu. Cudownie wyglądał z tym uśmiechem. Nie żeby coś. Wreszcie wyglądał przyjaźnie i jakoś cudownie... 
Primawera, co z Tobą się dzieje? - zdziwiłam się nieco widząc u siebie takie myśli. 
Ruszyłam kłusem, Flamenco szedł za mną jak cień. I takim o to sposobem w mniej niż 10 minut dotarliśmy na Plażę.
-No to co, wyścig do wody? - spytałam się łobuzersko

Flamenco? :3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz