wtorek, 3 czerwca 2014

Antara


Imię: Antara
Płeć: klacz
Wiek: 4 lata
Charakter: Charakteru Antary nie da się jednoznacznie określić... Jest niezwykle zmienna, ale prawie zawsze cicha i zamknięta w sobie. Nie należy do osób aroganckich, ale jeżeli ktoś wejdzie jej w paradę- może pokazać swoją drugą, dużo gorszą naturę... Cechuje ją wrażliwość, dla wielu może wydawać się również tajemnicza. Istotną rzeczą jest to, że ma ona duszę wojownika. Nie poddaje się, choć czasem brak jej sił, jest odważna, nieustępliwa i zwyczajnie uparta, a przy tym lojalna i wierna bez względu na wszystko.
Stanowisko: wojowniczka
Moc: Władanie ogniem.
Partner: Nie ma i czy w ogóle szuka?
Historia: Urodziła się daleko stąd. Niechciana i niepotrzebna, choć jednocześnie tak bardzo wyczekiwana... Mimo że jej rodzice byli alfami, Antarę ciężko jest nazwać młodą klaczą alfa... Dlaczego? Z prostego powodu. Jej ojciec był ogierem nieustępliwym i surowym, który kiedyś zapragnął mieć potomka. Niedługo potem na stado gruchnęła wieść: Klacz alfa jest w ciąży! Ojciec Antary chodził dumny jak paw, a w głowie układał wizję idealnego potomka: perliście białego ogiera o muskularnym ciele i silnych, długich nogach. Jego oczekiwania miały jednak niewiele wspólnego z rzeczywistością... Co mu się dostało? Karą, słabiutką klaczkę- całkowite przeciwieństwo tego, czego się spodziewał. Jawnie okazywał niechęć, a chwilami i nienawiść wobec córki, bo przecież jego zdaniem nie tak powinien wyglądać następca alfy... Matka, jak to matka, kochała swoje dziecko, ale nie zmieniało to faktu, że pod naciskiem partnera była niezwykle uległa, więc nie miała zbyt wiele do powiedzenia... Niebawem na świat przyszedł najpierw jeden, a potem drugi brat Antary, obaj dokładnie tacy, jak wymarzył sobie ich ojciec: ogiery o perliście białej sierści, muskularnym ciele i silnych nogach. Odziedziczyli po ojcu również charakter, w tym nienawiść do Antary. Mając dwa i pół roku, klacz uciekła jak najdalej od swojej "rodziny". Choć zawsze uważana była za słabeusza i niezdarę, półtorej roku tułaczki pozwoliło jej nabrać pewności siebie, odwagi, a także masy ciała, mianowicie z kruchej i delikatnej klaczki przeobraziła się w zaciętą i pewną siebie, choć nadal skrytą, wojowniczkę. W końcu dotarła tutaj, do Stada Wiosny i ma nadzieję zostać w nim na zawsze...
Na howrse: Soldier

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz